W zasadzie zawsze byłam fanem dresu. Dresy są miłe , wygodne , nie trzeba ich prasować i jak się w nich spotka kogoś kogo się zna i nienawidzi , można zawsze powiedzieć że źle się wygląda , bo się jest w dresie. Ostatnio jednak dres wyszedł na salony. Życie się skomplikowało, trzeba się nawet zastanawiać, co ubrać do dresu...
Dres ostatnio ma wiele odsłon. Takie są moje ulubione. Plus zamieszania jest taki, że w końcu jestem modna. W dresie.
Myślę, że powinnam być dresowym ambasadorem. Polską twarzą dresu. To ja zaczęłam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz