Zawsze wolałam zainwestować w lepsze kosmetyki niż w dobre pędzle. Jakoś nie mogłam uwierzyć że kawałek drewna z obciętym ogonem jakiegoś zwierza jest w stanie poprawić jakoś, trwałość i wygląd mojego makijażu. Nie mówiąc już o tym, co na to zwierz. Z czasem jednak przekonałam się, że szaleństwo świata na jakimś punkcie z reguły nie jest bezpodstawne. No, chyba że to Justin Bieber.
Zestaw pędzli Hakuro to mój " Zestaw Startowy". Jest to mój absolutny niezbędnik, którego używam codziennie. Z tego miejsca chciałabym serdecznie pozdrowić Warszawiaka, który ma same dobre pomysły prezentowe. Powinien pisać o tym książki, poematy, fraszki i stworzyć na ten temat kolekcję ubrań haute couture. Jest absolutnym prezentowym guru.
Zestaw pędzli Hakuro to mój " Zestaw Startowy". Jest to mój absolutny niezbędnik, którego używam codziennie. Z tego miejsca chciałabym serdecznie pozdrowić Warszawiaka, który ma same dobre pomysły prezentowe. Powinien pisać o tym książki, poematy, fraszki i stworzyć na ten temat kolekcję ubrań haute couture. Jest absolutnym prezentowym guru.
1. H50S
Czyli pędzel którego używam w pierwszej kolejności. Nakładam nim podkład, wciskając go w skórę jak podczas stemplowania. Przypomina trochę pędzle do nakładania sypkich podkładów mineralny. Jego włosie jest sztywne i dość zbite. Producent niby oferuje używanie go w komplecie z większym pędzlem, ale dla mnie ten jest wystarczający. Precyzyjnie rozprowadza podkład, efekt jest naturalny. Dzięki takiej aplikacji kosmetyk dłużej się trzyma.
- włosie: syntetyczne
- całkowita długość pędzla: 17cm
- długość włosia: 2,2cm
- szerokość włosia ok. 2,8cm
Cena: 26zł.
2. H55
Kolejny w użyciu, czyli pędzel do pudry. Jest duży, więc łatwo delikatnie zaaplikować puder, bez tworzenia mąkowej maski. Jest miły w dotyku, ma długie, elastyczne włosie. Producent poleca pędzel do nakładanie wszelkiego rodzaju pudrów, w tym mineralnych i brązujących.
- włosie: syntetyczne
- całkowita długość pędzla: 17,5 cm.
- długość włosia: 4 cm.
Cena : 40zł
3.H21
Następny etap to modelowanie twarzy. Ja co prawda nie dość że niebyt prężnie posługuję się różem i bronzerem, to jeszcze kształt mojej twarzy jest daleki od seksowych kości policzkowych Angeliny Jolie. Ten pędzel jednak delikatnie nakłada kosmetyk, lekko go rozciera, dzięki czemu trudniej dorobić się geometrycznych kresek na policzkach. Jest miękki i ma lekko ścięty kształt, co dodatkowo ułatwia aplikacje. Według producenta można nim nakładać wszelkie kosmetyki modelujące : róż, bronzer, rozświetlacz.
- włosie: naturalne (koza)
- całkowita długość pędzla: 18 cm.
- długość włosia: 3,3 cm.
4. H77
Ostatnim etapem moich ciężkich, porannych bojów z pędzlem w ręku jest makijaż oka. Cienie nakładam palcami, ale z racji modelowania powiek przy pomocy dwóch kontrastujących cieni, zależy mi na roztarciu granicy. Do tego służy ta kulka. Pędzel jest dość sztywny i duży, dzięki czemu cała operacja jest o wiele łatwiejsza. Dobrze radzi sobie nawet z rozcieraniem cieni nałożonych na kremową bazę.
- włosie: naturalne (koza)
- całkowita długość pędzla: 18 cm.
- długość włosia: 1,8 cm.
Cena: 16,50zł
Zamówienie robiliśmy przez stronę Bodyland i bardzo polecam. Duży wybór, konkurencyjna (po moich badaniach rynkowych) cena. Największym plusem jest jednak obsługa kuriera - paczka na drugi dzień jest u klienta , kurier miły, dzwoniący przed dostarczeniem do klienta, umawia się na konkretną godziną. Jestem zadowolona , a jak wiadomo co do kuriera jestem z reguły dość sceptyczna. Nie jeden w życiu już mnie zranił...
Pędzle hakuro, pędzelkową dziewczyną nie jestem ale myśle o nich od dawna i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuń