Mam średnią przyjemność pracować w dzielnicy, która nie jest w jakimś szaleńczy sposób rozwinięta gastronomicznie. Do niedawna mieścił się tu jedynie popularny fast - food. Zostawał mi więc wybór - albo ciepłe śmieciowe jedzenie, albo domowe, tyle że na zimno. Na szczęście mój mąż mnie kocha.
Lunchbox Alladin składa się z dwóch termosów - na zupę i drugie danie, chociaż spokojnie można ich używać oddzielnie. Posiada szczelne korki, w tym jeden z uchwytem. Mniejszy pojemnik jest wyposażony w dodatkową przegrodę - np. na mięso i ryż. Termos obiadowy pozwala zrobić ciepły, 2 - daniowy obiad w domu i po 5 godzinach zjeść ciepły, 2daniowy obiad w biurze. Mieści w sobie niecały litr, czy wystarczającą ilość dla jednej osoby. Sam pojemnik jest lekki i szczelny, spokojnie można wrzucić go do torby bez obawy że będziemy mieli potrawkę ze wszystkich rzeczy w środku.
Urządzenie jest idealny dla takich jedzeniowych oszołomów jak ja, którzy najchętniej wyrywaliby składniki kucharkom w restauracjach i czytali składy produktów, a ufają jedynie temu co zrobią sami. Aladdin występuje w 2 wariantach - jako pojedynczy termos i w 2paku, jednak dla szczególnych głodomorów istnieje nawet opcja połączenia razem czterech pojemników. Lunchbox jest dostępny np. na stronie Twój Lunchbox.
wyglada na prawde dobrze. a nie wylewa sie z niego?
OdpowiedzUsuńNic! Niosłem dzisiaj zupę w torbie - jest całkowicie szczelny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie. Gdyby nie cena, to pewnie też bym się zaopatrzyła w taki termosik. ;)
OdpowiedzUsuńCena fakt - jest dość wysoka, ale przeliczyłam to na cenę obiadów na mieście, to zwróci się ekspresowo:)
Usuń