czwartek, 23 stycznia 2014

Co mnie kręci 4





1.Bourjois, 10 Hour Sleep Effect

Używałam tego podkładu w czasach beztrądzikowych. Sprawdzał się u mnie idealnie, bo od kiedy pamiętam w ogóle nie śpię. Rozstaliśmy się na jakiś czas, bo miał za małe krycie na moje nie tak dawne problemy. Ostatnio jednak po wspaniałej kuracji kwasem migdałowym cera znacznie się poprawiła, postanowiłam zrezygnować z ciężkich podkładów na rzecz delikatnego, rozświetlającego fluidu, który ukryje moje zmęczenie. Wróciliśmy do siebie i jest nam razem cudownie. Podkład rozświetla cerę, ale nie powoduje świecenia, nawet przy mojej combotłustej cerze. Trzyma się cały dzień, ładnie wyrównuje koloryt. Nie jestem tylko pewna czy cera wygląda jak po 10godzinach snu. Bo ja tyle nie spała od kiedy poszłam do przedszkola. Dzięki Mamo.

Skład: Water, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, PEG-10 Dimethicone, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Methylparaben, Disteardimonium Hectorite, Disodium Stearoyl Glutamate, Tocopheryl Acetate, Propylparaben, Laminaria Digitata Extract, Fragrance, Alcohol Denat, Glyceryl Linoleate, Panthenol, Aluminium Hydroxide, Glyceryl Linolenate, Tocopherol +/- (CI 77491/CI 77492/CI 77499/Iron Oxides, CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77019/Mica)

Cena: ok 60zł

 2. Debby Mascara 100% Volume EXTRA
 
 Nie mogąc doczekać się paczki z nowym tuszem, wybrałam się do drogerii po coś na szybko i nie drogo, bo i tak nie będę  tego używać po odebraniu paczki. Efekt zajścia jest taki, że nowa mascara leży zamknięta w pudle, a kupiona wtedy Debby ma pełną szczotkę zajęcia.Tusz z nazwy jest pogrubiający, ale dla mnie dodatkowo i wydłuża i podkręca, a wręcz robi efekt sztucznych rzęs. Ma dużą szczoteczkę z dość sztywnego włosia, która dobrze chwyta i rozdziela rzęsy. Sam tusz jest dość gęsty i żeby dobrze wysechł trzeba odczekać klika minut (np. z zakładaniem swetra, wiem bo próbowałam dzisiaj rano). To jeden z lepszych tuszy jakich kiedykolwiek używałam. Nie uczula, nie powoduje wypadania rzęs, nie podrażnia, łatwo się zmywa. Boje się, że będzie ciężki do dostania. Jak to zwykle bywa z ideałem. 

Cena: 22zł

3.NYX, Rouge Cream Blush


Nie byłam nigdy fanem kremowych róży do policzków. Wydawało mi się że są nietrwałe, a ich aplikacja jest trudna. Będąc ostatnio w sklepie NYX postanowiłam zaryzykować i kupić cukierkowy róż. Tak stałam się posiadaczką koloru Boho Chi. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to mocne, dobrze wykonane pudełko z grubego plastiku. Za tą cenę jest na prawdę eleganckie i ładnie prezentuje się w torebce. Róż nakładam opuszkami palców, wcierając w policzki. Ładnie stapia się z cerą, ożywia ją. Długo utrzymuje się na skórze, znosi nawet trening na siłowni. Jesteśmy przyjaciółmi! 

Skład: Ceresin Wax, Microcrystalline Wax, Polythylene Wax, Beeswax, Ethylhexyl Palmitate, Mineral Oils, Isopropy Myristate, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin, Diisostearyl Malate, Corn Starch Modifited, Mica, Silica, Titanium Dioxide, Butylated Hydroxy Anisole, Propyl Paraben. 

Cena: 25zł

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz