Mamy jakiś utarty ślubny zwyczaj że na uroczystości przydają się goście. Bez nich jest smutno, nie ma kogo posadzić przy stołach i nikt nie śpiewa "gorzko, gorzko!" Postanowiliśmy nie sprzeciwiać się tradycji i również kilku zaprosić. Do tego przydałyby się nam zaproszenia
Wiedzieliśmy tyle, że nasze zaproszenie ma być miętowe i nie posiadać żadnych luźnych wkładek, bo zaraz to wszyscy pogubią, a już na pewno ja. Nie jest to zbyt wygórowane kryterium, nie miej nic z oferty polskich firm zajmujących się tematem nie chwyciło nas za serce. Inspiracji szukaliśmy na zagranicznych portalach.
Po zapoznaniu się z tematem, wybieraniu miesiąc czcionki i idealnego odcienia mięty, po wylaniu wiadra łez za tekstem który nie jest ani zabawny, ani nie brzmi jak zaproszenie na bal do Opery Wiedeńskiej, urodziliśmy.
świetne zaproszenia!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Piękne i nietuzinkowe, a już na pewno "Wasze" :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Superowe zaproszenia ;)
OdpowiedzUsuńKarolina
bardzo ładny projekt, odwrócone literki D dodają charakteru. Ja miałam zaproszenia w zupełnie innym stylu, ciężko się zdecydować, jest tyle świetnych koncepcji.
OdpowiedzUsuńGreat blog here! Also your web site loads up very fast!
OdpowiedzUsuńWhat host are you using? Can I get your affiliate link to your host?
I wish my web site loaded up as fast as yours
lol
Here is my web blog ... zaproszenia ślubne
great publish, very informative. I ponder why the
OdpowiedzUsuńother specialists of this sector do not understand this.
You should continue your writing. I am sure, you have a great readers' base already!
Feel free to visit my weblog ... torby na podróże