Moją motywacją do tej nowej formy wysiłku fizycznego było znudzenie. Co prawda stolica nigdy nie śpi, jednak nawet jak nie śpi to się regularnie nudzi. Nowości mi trzeba, nowości! Jednak moje wyobrażenia dość drastycznie zderzyły się z rzeczywistością.
Moje wyobrażenia
Rzczywistość
Po powrocie do domu wpadłam Warszawiakowi w ramiona z płaczem i wyrecytowałam to, co zawsze pada w takich chwilach : " Czy ja nie mogę siedzieć w domu jak normalni ludzie?Czy mnie musi tak NOSIĆ?!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz